Stwierdzenie może przykre lecz świadomość tego faktu być może nada kierunek szukania przez szefów, menadżerów firm przyczyn niepowodzeń współpracy z ludźmi których zapraszają do swojej organizacji. Każdy z nas niezależnie od zajmowanego stanowiska w firmie i perspektywy z której przeczytał ten nagłówek, przynajmniej raz w życiu doświadczył w pracy poczucia niezrozumienia i wewnętrznej niezgody ze stanowiskiem drugiej strony. Mało kiedy zastanawiamy się nad motywem działania ludzi wokół nas, powodu z jakiego pewne rzeczy robią a innych nie robią, za to bardzo szybko przychodzi nam wydawanie opinii na ich temat opierając się w głównej mierze na naszym subiektywnym wyobrażeniu na temat tej osoby.

Moja mentorka z obszaru rozwoju kompetencji miękkich, Ania Sarnacka-Smith która wspiera mnie w pracy konsultanta HR często powtarza: “nie zakładaj zanim czegoś nie sprawdzisz”.

To jedno krótkie zdanie przyczyniło się w bardzo dużym stopniu do zmiany mojego sposobu patrzenia na zespół, którym od 9 lat zarządzam w przedszkolach niepublicznych. Wraz ze zrozumieniem sensu tego zdania otrzymałam jako szef, menadżer ale przede wszystkim jako człowiek lekcję z wiedzy o sobie. A to pozwoliło mi zrozumieć dlaczego ludzie, których kiedyś zaprosiłam na pokład – w którymś momencie naszej współpracy podjęli decyzję o odejściu z firmy. To było jak zrzucenie niepotrzebnego bagażu, który nosiłam gdzieś ze sobą próbując zrozumieć gdzie popełniłam błąd jako szef.

Nie zawsze jest tak, że jesteśmy w stanie szybko dostrzec potrzeby osób, z którymi współpracujemy. Potrzebujemy do tego czasu i sprzyjających warunków, w których zarówno szef jak i pracownik empatycznie wchodzą w buty drugiej strony by poznać swoje perspektywy. A w trakcie tego procesu dochodzi do nieporozumień i budowania doświadczeń na których opieramy swoje opinie czy jest nam ze sobą dobrze, czy jednak potrzebujemy zmiany.

Badanie DISC D3 na którym pracuję pomaga zarówno mnie jak i moim klientom zarządzać zespołem w sposób świadomy, odpowiedzialnie inwestując czas i fundusze w rozwój organizacji by jak najefektywniej korzystać z potencjału każdego członka zespołu. Dziś już nie popełniam błędów z przeszłości jakimi niechlubnie mogę się pochwalić na swojej ścieżce menadżerskiej. Dziś wiem jakiego stylu pracy oczekuje nowa osoba dołączająca do naszego zespołu, w jakim tempie będzie się rozwijać, jakiego wsparcia ode mnie potrzebuje przy realizacji zadań, które przed nią stawiam. To jak wiedza ogrodnika, który latami obserwując swój ogród dokładnie wie jakie potrzeby ma każda z roślin by mogła zdrowo rosnąć ciesząc jego oko swoim pięknem. Taka wiedza jest bezcenna gdy zależy Ci by pracować mądrze a nie ciężko. Proces współpracy z drugim człowiekiem zawsze jest ogromnym wyzwaniem i wysiłkiem jaki wkładamy w zbudowanie z nim dobrej relacji. Ale proces budowania tej relacji opłaca się każdemu bo przekłada się na zaangażowanie i efektywność we wszystkim, do czego wspólnie dążymy.

Na każdą naszą decyzje przychodzi właściwy moment. Dziś to wiem z perspektywy czasu i doświadczeń jakie mam za sobą w obszarze zarządzania ludźmi. Wiem też, że aby rozwijać innych trzeba również rozwijać siebie. Przykład zawsze idzie z góry. Dzieci obserwują rodziców, uczniowie obserwują nauczycieli, pracownicy obserwują szefa. A jaki mamy przykład z góry, takich efektów możemy się spodziewać w przyszłości.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *